Anton Lihs „Samotny we dwoje. Pamiętnik”

Książka jest dopieszczona, okładka pięknie nawiązuje do tego co dostaniemy w środku. Sam tytuł również. Ile jesteśmy w stanie poświęcić, aby nie czuć się pominięci? Jaką cenę trzeba zapłacić żeby nie czuć się samotnym?

"Samotny we dwoje" to debiut autora @4ntoni.lis, który wydał książkę w formie pamiętnika. Wydawnictwo @bookedit.
Pierwszy raz miałam do czynienia z książką napisaną w takiej formie. Trochę przerosła mnie ilość stron ale bez powodu bo czyta się ją błyskawicznie, czasami zapominałam, że to tylko i aż rozmowy na komunikatorze.

Grzegorz ma 52 lata, nie narzeka na brak pieniędzy, jest dobrze wykształcony i pracowity. Z życia czerpie garściami. Cieszy się każdą chwilą, jakby miała nigdy się nie powtórzyć. Jednak życie nie zawsze jest usłane różami. Bohater ma za sobą dwa nieudane małżeństwa. Zawsze był tym, który daje więcej, wcale nie oczekując wiele w zamian.

Czuł się samotnie, postanowił założyć konto na portalu erodate.pl i poszukać kogoś do towarzystwa. Nie chciał kobiety do seksu, szukał bardziej kogoś kto spędzi z nim miło czas, z kim będzie mógł dzielić pasję i o wszystkim porozmawiać. Na portalu poznał atrakcyjną, moim zdaniem trochę zagubioną Kasię.
Ich znajomość rozwijała się stopniowo.

W książce mamy dwie części, w pierwszej poznajemy bohaterów, ich pasję, marzenia. Wymieniają codziennie kilkanaście zdań, często dyskutują na różne tematy. Znajdują wiele wspólnych cech. Piszą o swoich wadach i zaletach.
Druga część jest obszerniejsza, ubrana w dużą dawkę emocji. Grzegorz i Kasia poznają się coraz lepiej, choć bywa też kilka niedomówień.
Odwiedzili razem wiele pięknych miejsc, autor opisał je w taki fajny sposób, że z przyjemnością "siedziałam" obok nich. Fabuła jest przepleciona świetną muzyką i przepysznym jedzeniem! Kilka pozycji sobie zapisałam 😉

Główny bohater wie czego chce od życia, nigdy nie owija w bawełnę. Zaimponowała mi ta postawa. Jest również bardzo cierpliwy , ja czasami miałam ochotę walnąć Kasię, strasznie mnie irytowała 😉

Za sceny łóżkowe chyle czoła, jeszcze nie widziałam żeby ktoś tak subtelnie i ze smakiem pisał o seksie. Już po pierwszym opisie miałam wypieki na twarzy. Czasami aż przechodziły mnie ciarki. Z wyczuciem.😉 Naprawdę mi się podobało, tylko szkoda ze ich tak niewiele. No ale to nie zależało od Pana Grzegorza. 😁

Książka jest dopieszczona, okładka pięknie nawiązuje do tego co dostaniemy w środku. Sam tytuł również. Ile jesteśmy w stanie poświęcić, aby nie czuć się pominięci? Jaką cenę trzeba zapłacić żeby nie czuć się samotnym?

Wierzę że dla Pana Grzegorza nie ma rzeczy niemożliwych. I z przyjemnością poznałam kawałek jego przygody z zeszłego roku

Zakończenie mnie trochę zasmuciło, ale czy w życiu można cokolwiek przewidzieć? Po tej historii wiem na pewno, że od życia trzeba czerpać więcej niż nam daje. Dziękuję za lekcje motywacji. Mam ochotę Pana przytulić😊

Na koniec dodam, że z chęcią przeczytałabym coś jeszcze od autora, może jak nie thriller, to erotyk? 😉😍 To była świetna przygoda, polecam! mniej

Monia-czyta

Anton Lihs „Samotny we dwoje. Pamiętnik”

Wciągająca książka, po którą warto sięgnąć.

Moja recenzja:

Czy można uciec od samotności? Zdania na ten temat są podzielone, a jednak szukamy miłości i drugiego człowieka, czasami dlatego, by choć na chwilę zapomnieć o tym uczuciu. Właśnie o miłości, samotności i samym sobie pisze autor książki „Samotny we dwoje. Pamiętnik” Anton Lihs.

Pamiętnik to forma, która pozwala nam zachować wspomnienia na dłużej, a później do nich wrócić. Czasami stanowi jedyną możliwość przypomnienia sobie minionych zdarzeń. Po ten gatunek literacki postanowił sięgnąć również Anton Lihs, przedsiębiorca i doktor budowy maszyn. Zawarta już w podtytule forma sugeruje, że oto będziemy mieli do czynienia z prawdopodobnymi wspomnieniami i to być może nawet samego autora. Jest tak tylko częściowo, opisywane historie bazują na jego doświadczeniach oraz opowieściach jego znajomych. W efekcie otrzymujemy z jednej strony zapis tego, co narrator myślał w danym czasie, z drugiej strony zapiski dialogów przeprowadzonych przez narratora z drugą główną postacią – Katarzyną.

Już na początku będziemy mogli dowiedzieć się nieco więcej o bohaterze, poznając informacje, które zamieścił na portalu erodate.pl. Jak się okazuje, naszym przewodnikiem po tym świecie będzie 52-letni Grzegorz. Przy tej okazji dowiadujemy się też, jakie realia panują na wspomnianym portalu. Duża część z założonych tam profili ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Opisy i zdjęcia bardzo często bywają zwykłym kłamstwem. Sam bohater, jak twierdzi, jest jedną z nielicznych osób, które nie naginają faktów.

Narrator opisuje też spotkania z kobietami poznanymi na wcześniej wspomnianym portalu. Jedna z przytoczonych opowieści jest naprawdę zabawna. Kluczową rolę odgrywa jednak spotkanie Kasi, której poznanie odciśnie piętno na życiu bohatera i zmieni je. Ta książka to właśnie w dużej mierze zapis rozwoju tej relacji — kilkumiesięcznej znajomości bohatera i wspomnianej dziewczyny. Dzięki temu mamy też okazję poznać lepiej naszego narratora. Poprzez jego słowa i czyny tworzy się obraz czułego i wrażliwego mężczyzny, który szuka osoby, która da mu nieco ciepła, troski i uwagi.

W książce nie zabrakło pikantnych szczegółów znajomości, chociaż towarzyszą one procesowi wzajemnego poznawania się czy ścierania się różnych światopoglądów. Mimo że ta relacja miała być tylko zwykłą znajomością, zauważamy, że z czasem zaczyna przeradzać się w coś więcej. Czy ma szansę przetrwać? Nie mogę Wam tego zdradzić, ale końcówka na pewno Was zaskoczy.

Śledzenie losów pary wciąga nas dość szybko, a już naprawdę z trudem można oderwać się od końcówki książki. Z przyjemnością „obserwujemy” ich wspólnie spędzany czas, pasje, podróże, ale i rozwój relacji. Narrator pozwala nam też zajrzeć za kurtynę swoich przeszłych doświadczeń, być może wtedy jest on tożsamy z autorem. Dowiadujemy się też nieco więcej na temat Kasi. Z ciekawością obserwujemy też ich przemianę, która dokonuje się pod wpływem tej znajomości.

Czy warto sięgnąć po „Samotnego we dwoje”? Z całą pewnością. By poznać historię jednej znajomości, która była być może nawet miłością. Poznać męski punkt widzenia na związki, a przy tym obcować z ciekawie nakreślonymi postaciami osadzonymi w świecie pełnym możliwości, ale nie pozbawionym kłopotów i tarć. Być może część z nas odnajdzie w tej książce również siebie i swoje doświadczenia. Jeśli lubicie romanse i erotykę, a nawet powieści obyczajowe, to tym bardziej musicie dać jej szansę!

Monika Matura

Anton Lihs „Samotny we dwoje. Pamiętnik”

W Samotnym we dwoje możemy poznać męski punkt widzenia związku, wszelkie jego plusy i minusy. Poznajemy co mężczyzna myśli o seksie, kłótniach i miłości. Kilka rzeczy dało mi do myślenia.

Grzegorz – główny bohater książki Samotny we dwoje – wydaje się mieć wszystko: wpływowych przyjaciół, duży dom, furę pieniędzy, szybkie samochody, a nawet samolot. Niestety, brakuje mu miłości, zrozumienia i bliskości. Bardzo się stara zadowolić bliskie mu osoby, aby czuły się przy nim szczęśliwe i bezpieczne. Próbuje jednak, aż za bardzo. Kupuje im wszystko, zanim o to poproszą i pokazuje im wielki świat, ale gdzieś w tym całym bogactwie gubi się i on, i jego ukochani.

Styl powieści to w sumie jedyna rzecz, która mi przeszkadzała podczas czytania. Książka Samotny we dwoje została napisana w formie pamiętnika głównego bohatera. Dlatego też mamy do czynienia jedynie z dwoma formami wypowiedzi: z monologiem Grzegorza oraz z przytaczaniem przez niego rozmów z WhatsAppa. Bardzo niewiele jest w książce opisów miejsc czy dialogów z postronnymi osobami. Dowiadujemy się, jak wyglądają główni bohaterowie, suknie, które Grzegorz kupuje swoim kobietom, ale niewiele poza tym. Początkowo trochę mnie to męczyło, jednak do dalszego czytania przekonała mnie forma książki. Przecież pamiętnik jest czymś bardzo prywatnym, mamy prawo pisać w nim tak jak chcemy i jak nam najwygodniej. Co więcej, w miarę czytania, zwracałam coraz mniejszą uwagę na styl, a coraz bardziej wciągałam się w fabułę.

Bohater w wieku 52 lat postanowił założyć profil na portalu randkowym i tam poszukać partnerki. Dlaczego jej szuka? O dziwo nie dla seksu i przygody, ale dla bliskości. Zależy mu na znalezieniu kogoś, z kim będzie mógł nie tylko sypiać, ale też podróżować i rozmawiać na każdy temat. To właśnie tam poznaje Kasię – dwudziestokilkuletnią dziewczynę, która zapisała się na portal, aby znaleźć sponsora. Czy uda im się stworzyć trwały związek?

Pamiętnik czyta się bardzo szybko, wydaje się momentami, jakbyśmy podczytywali czyjeś wpisy na facebooku, albo zajrzeli do czyjegoś WhatsAppa. W pierwszej części rozdziały są krótkie, można je czytać pojedynczo podczas porannej kawy, tak jak sprawdzamy media społecznościowe. Daje to świetny efekt, ponieważ powoli zbliża nas do bohaterów. Sprawia, że z każdym dniem stają się nam bliżsi. Druga część jest pisana nieco inaczej, wypowiedzi są dłuższe i bardziej szczere. Bohaterowie otwierają się przed sobą. A my, kibicujemy im, jak dobrym znajomym.

Grzegorz często podkreśla, jaki jest inteligentny i bogaty. Ma bardzo wysokie mniemanie o sobie i cały czas się przechwala. Początkowo ciężko mi było znieść tę jego cechę, jednak w miarę czytania lubiłam go coraz bardziej. Pod koniec książki przestałam zwracać jakąkolwiek uwagę, na te jego wtrącenia. Po mojej początkowej irytacji nie pozostał żaden ślad.

Nie było ani jednego momentu, w którym mogłabym powiedzieć, że bohater jest despotyczny, nieprzyjemny, czy że nie szanuje kobiet. Wręcz przeciwnie. Czasami się zgrywa i prowokuje Kasię różnymi insynuacjami, jednak nie robi tego złośliwie. O kobietach zawsze wypowiada się pozytywnie, nawet gdy wspomina nieudane związki. Grzegorz, mimo swojego intelektu, często kieruje się uczuciami. Zdrady, oszustwa i płatny seks nie zabiły w nim duszy romantyka.

Jeśli chodzi o drugą bohaterkę, Katarzynę, to na początku wydała mi się zagubioną dziewczyną, z licznymi problemami, natomiast później moje zaufanie do niej malało. Jej zachowanie też się zmieniało, od wstydu, przez wesołość, do kłótliwości. Momentami trzymałam za nią kciuki, a czasami wydawało mi się, że tylko wykorzystuje Grzegorza. Byłam bardzo ciekawa, jak jest naprawdę, i czy ich związek przetrwa.

Najlepiej napisanymi fragmentami książki są sceny łóżkowe. To w nich Grzegorz przestaje mówić o sobie i zaczyna działać. Najważniejsze jest dla niego sprawienie przyjemności kobiecie. Seks jest dla niego ważny, nie boi się o nim mówić, ani go wymagać. Jednak nie traktuje kobiet przedmiotowo, w łóżku skupia się przede wszystkim na zaspokojeniu drugiej strony. Muszę przyznać, że nie czytałam jeszcze książki, która pokazując perspektywę mężczyzny, tak bardzo skupiałaby się na doznaniach kobiety.

W Samotnym we dwoje możemy poznać męski punkt widzenia związku, wszelkie jego plusy i minusy. Poznajemy co mężczyzna myśli o seksie, kłótniach i miłości. Kilka rzeczy dało mi do myślenia. Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, jak moje zachowanie może odebrać druga strona. Cieszę się, że mogłam tę książkę przeczytać. Wciągnęła mnie do tego stopnia, że często zapominałam, jak Kasia i Grzegorz się poznali. Miałam wrażenie, jakbym czytała o zupełnie normalnej parze. Czasami dziwiłam się, zachowaniom bohaterów, jednak w prawdziwym życiu, też nie zawsze kierujemy się logiką. Często robimy najdziwniejsze rzeczy z miłości.

Autor książki, Anton Lihs twierdzi, że wszystko, co zostało opisane w jego debiutanckiej powieści, jest oparte na faktach. Co więcej, pisze, że duża część historii bohatera, to zapis jego własnych przeżyć i wspomnień. Ile w tym prawdy? Przeczytajcie i spróbujcie zadecydować sami.

Alicja Szalska-Radomska